Na rynku muzycznym w ostatnim czasie sporo się dzieje. Pojawiło się wiele dobrych albumów, niektóre z nich zdecydowanie trafią tutaj, na bloga, inne pewnie nie, ale i tak nie przejdą bez echa. Taka sytuacja sprawia, że często te mniejsze, słabiej marketingowo rozdmuchane premiery pozostają po prostu niezauważone i tracimy w ten sposób całkiem smaczne kąski. Ale nie ze mną te numery! Nawet najbardziej czarujący album nie sprawi, że przestanę szukać czegoś innego. Nie pierwszy
Czytaj dalejTag: mamy to na winylu

Oscars 2017 – muzyka filmowa na winylu
Oscary 2017 rozdane. Nie obyło się bez małych i większych niespodzianek, znalazło się nawet miejsce na “skandal” z niewłaściwą kopertą. Być może jesteście zadowoleni z wyników, bo Wasi faworyci zostali wyróżnieni. A może jednak stało się inaczej i to nie Wasz ulubiony aktor czy aktorka, scenarzysta lub reżyser zostali uhonorowani? No cóż, takie są zasady tego show. Warto jednak pamiętać, że choć w każdej kategorii statuetka jest jedna, tak nie ma mowy o przegranych.
Czytaj dalej
NAIBU – Corners
Finisz 2016 roku był, trochę dla mnie niespodziewanie, bardzo obfity w premiery albumowe z półki drum and bass. Żeby być bardziej dokładnym - są to premiery zdecydowanie warte uwagi i na dobrą sprawę trudno orzec, która z nich jest “naj”. To trochę jak ze stadem małych szczeniaczków, które turla się radośnie po trawniku i nagle zgodnie podbiega nam pod nogi. I nie ma możliwości, aby wybrać tego jednego do pogłaskania. Nie da się. Trzeba
Czytaj dalej
Kalipo i jego ośmiornica
Otake Records wzięło swoją nazwę z sentencji wypowiedzianej przez Lecha Wałęsę: “O take Polskę walczyłem” (fonetycznie). O ile więc nasz były prezydent mówi raz po raz coś śmiesznego, tak to zdanie okazało się fundamentalne i niezwykle ważne. Postać Wałęsy kojarzona jest z upadkiem komunizmu w naszym kraju i niesie za sobą przesłanie mniej więcej takie: nawet prosty, zwykły człowiek jest w stanie dokonać wielkich rzeczy. I właśnie takich artystów szuka Otake - zdolnych, nieodkrytych,
Czytaj dalej
Fourward – fantastyczna czwórka
Spośród wszystkiego, co możemy usłyszeć w naszych krajowych radiostacjach, zobaczyć na kanałach VIVA czy jej podobne, zasadniczo na drum and bass możemy trafić niemal tak często, jak na pustą kasę w markecie. Jeśli już uda nam się już trafić na takie cudo, to najczęściej jest to… nie inaczej: komercyjny przebój, który stara się ze wszystkich sił obrzezać tradycyjne połamane bity i chapnąć jak najwięcej z chwytliwego popu. Dostajemy więc ładną melodyjkę, słodki wokalik i
Czytaj dalej
Ninja Scroll – zdecydowanie ostre cięcie
Kiedy byłem dzieciakiem i rodzice kupili pierwszy odtwarzacz VHS, dostałem w pakiecie "Bolek i Lolek na Dzikim Zachodzie". Czarna skrzynka, która odtąd była jedną z moich ulubionych zabawek, dawała całkiem spore możliwości. Ów sprzęt okazał się bowiem magnetowidem, a więc nie tylko odtwarzał kasety VHS, ale także nagrywał, miał wbudowany tuner oraz funkcje programowania nagrywania. Ale czym jest strzelba, gdy nie ma się naboi? Na moje szczęście, w miasteczku kilka kilometrów dalej działała jedyna w okolicy
Czytaj dalej
Captain Fantastic – jest fantastycznie!
Jak to jest, gdy wyczekujecie nowego filmu z uwielbianym aktorem, albo nowej płyty ulubionego wykonawcy? Jedni biorą to ze spokojem, inni ze zniecierpliwieniem przebierają nóżkami, jak Simone Zaza przy karnych na Euro. A gdy dodatkowo pojawiają się nowe smaczki - tu sampel, tam teaser, tu aktor plotę puści, tam DJ zagra niewydany kawałek… napiecię rośnie, żyłki pulsują. Podobnie jest, gdy na nic nie czekamy, a nagle trafia do nas wiadomość, która mieli żołądek i ekscytuje.
Czytaj dalej
WEVAL – Half Age
Nie wiem ile macie lat, ale być może pamiętacie utwór Shaggy’ego “Bombastic”, który został wykorzystany w reklamie dżinsów? Albo ten sam produkt reklamowany kawałkiem “Flat Beat” autorstwa Mr Oizo? Za daleko? To może M83 i utwór “Midnight City”, który jednocześnie promował kilka różnych produktów? Albo Selah Sue i “This World” w reklamie batonika? Mógłbym tak pytać przez kilkanaście akapitów, a i tak pominąłbym coś istotnego… A pamiętacie numer Klenczona w reklamie piwa? :) Jak
Czytaj dalej
Technics Grand Class SL-1200GAE – powrót legendy
Toyota Avensis z 2005 roku, pełne wyposażenie audio do salonu albo gramofon Technics Grand Class SL-1200GAE - to produkty wytworzone przez znanych z zamiłowania do techniki Japończyków, które możecie kupić za około 15 tysięcy złotych. Samochodów pewnie trochę się znajdzie, sprzęt Hi-Fi jest raczej wszędobylny, natomiast gramofonów wypuszczono tylko 900 sztuk. Osoby niezwiązane z branżą oraz nie orientujące się w temacie sprzętu audio mogły w tej chwili zrobić tak: Trzeba jednak wyjaśnić - nie
Czytaj dalej